Byl wtedy np taki "Kraj Rad"-drukowany bodajze w ZSRR, w kolorze, na specjalnym kredowym, sliskim papierze. Zadnych ciekawych trescci (przynajmniej jak dla mnie), w zasadzie niepalny (ten specjalny kredowy papier), malo wsiakliwy- nawet do podtarcia tylka, czy zawiniecia cieknacego sloika ze sledziami sie nie nadawal (ten specjalny, sliski kredowy papier)- jednym slowem nie nadawal sie do niczego!